"TikTok made me buy it" czyli z serii kiedy czyjś hype udziela się innym
TikTok made me buy it to tekst, który chyba słyszał już każdy kto korzysta z TikToka albo przynajmniej spotkał się z tym stwierdzeniem przeglądając internet. Kupienie coś przez TikToka a właściwie tiktokera to dość duże, powszechne zjawisko, z którym spotykam się co chwilę nawet w pracy wsłuchawszy się w rozmowy dzieci z rodzicami. Ale mniejsza o to. I mnie udzieliła się ta Tiktowa gorączka kupowania, jednakże ja kupiłam coś co usprawni mój system czytelniczy. Kupiłam sobie BookTok Journal czyli mówiąc po polsku - pamiętnik do zapisywania przeczytanych książek. BookTok journal jest jednak bardziej rozpowszechnione. Booktokowych pamiętników do zapisku przeczytanych książek jest bardzo dużo. Jedne bardziej przemyślane od drugich. Można kupić wersje od 25 do nawet 1000! pozycji. Im więcej ich można zapisać tym mniej można opisać. A mianowicie, wersje od 25 do 200 (czasami są tylko wersje na 100 pozycji) pozwalają zapisać tytuł, autora, datę rozpoczęcia/zakończenia ...