"TikTok made me buy it" czyli z serii kiedy czyjś hype udziela się innym

 TikTok made me buy it to tekst, który chyba słyszał już każdy kto korzysta z TikToka albo przynajmniej spotkał się z tym stwierdzeniem przeglądając internet. 

Kupienie coś przez TikToka a właściwie tiktokera to dość duże, powszechne zjawisko, z którym spotykam się co chwilę nawet w pracy wsłuchawszy się w rozmowy dzieci z rodzicami. Ale mniejsza o to. 

I mnie udzieliła się ta Tiktowa gorączka kupowania, jednakże ja kupiłam coś co usprawni mój system czytelniczy. Kupiłam sobie BookTok Journal czyli mówiąc po polsku - pamiętnik do zapisywania przeczytanych książek. BookTok journal jest jednak bardziej rozpowszechnione. 

Booktokowych pamiętników do zapisku przeczytanych książek jest bardzo dużo. Jedne bardziej przemyślane od drugich. Można kupić wersje od 25 do nawet 1000! pozycji. Im więcej ich można zapisać tym mniej można opisać. A mianowicie, wersje od 25 do 200 (czasami są tylko wersje na 100 pozycji) pozwalają zapisać tytuł, autora, datę rozpoczęcia/zakończenia czytania, ilość stron, gatunek, ilość gwiazdek, wkleić okładkę, opisać ulubiony cytat, napisać całe streszczenie, dodać ulubioną postać i tak dalej.

Wersje od 500 do 1000 to już inna bajka, dostajemy prawie to samo ale w bardzo skondensowanej wersji. Czyli mniejsze pole na wklejenie okładki, o ile takowe w ogóle dostaniemy, ilość gwiazdek, tytuł, autor, ilość stron, data rozpoczęcia/zakończenia, gatunek i ulubiony cytat. I tyle. Jeśli ktoś chce mieć na oku tylko to co czyta i się przy tym za bardzo nie rozpisywać to takie wydanie jest dla niego.

Jednakże mnie udało się znaleźć wersję na 500 pozycji, która bardzo odpowiada temu do jakich potrzeb i do jakich tytułów będę takiego pamiętnika używać. 

Cały tytuł pamiętnika jest taki: BookTok Journal for 500 Books: Reading Logbook for Reviewing All of Your Favorite Novels | Organizer for Book Lovers by Bianca Shelton

Jak widać nazwa pamiętnika jest mega długa, niepotrzebna, a większość z nich jest dosłownie pod tym samym tytułem z tą różnicą że jest podana ilość pozycji do wpisania i inny autor czy autorka. 


Jest to wnętrze z innej wersji kolorystycznej, lecz jest ono identyczne w tej, którą ja dostanę


Ten konkretny BookTok ma najciekawszą ze wszystkich form wpisywania tego co czytamy, przeczytaliśmy albo chcemy przeczytać. Na początku mamy strony z miejscem na podanie oczywiście własnego imienia czy też nicka jak kto woli, później mamy miejsce na wpisanie tytułu, daty ukończenia książki i ilości gwiazdek. Jeśli miniemy je miniemy, trafimy na strony gdzie możemy dokładniej opisać nasz ulubiony tytuł, ze wszystkimi potrzebnymi informacjami. Tak jak pisałam wyżej, możemy dodać tytuł książki, autora, gatunek, ilość stron, datę rozpoczęcia oraz zakończenia, w jakiej formie czytaliśmy książkę - papierową, ebook, audiobook, ulubiony cytat, co nam się podobało i nie podobało oraz to o czym jest dana książka. 

Inne wersje na taką ilość pozycji wyglądają tak:


 Jak widać nie dostajemy nic więcej jak: kto napisał, kiedy czytaliśmy, w jakiej formie czy nam się podobała (po ilości gwiazdek), mały kwadratowy format na okładkę i ulubiony cytat z ulubioną postacią na czele. Czasami zdarza się, że zamiast miejsca na ulubiony cytat jest miejsce na to czy fabuła była wciągają w formie wykresu. Są też edycje gdzie nie ma w ogóle miejsca na okładkę.

BookTok Journal od Bianci Shelton to najbardziej ciekawy ze wszystkich dostępnych pamiętników, w rozsądnej cenie, z możliwością wyboru ilości pozycji od 50 do 500 pozycji i najciekawszym designem jeśli chodzi o to co możemy wpisać. Inne pamiętniki mogą się schować. 

Dostępna jest wersja angielsko jak i niemieckojęzyczna dlatego należy uważać przy jej zamawianiu. Tytuł będzie miał Bücher zamiast books w tytule. 

Przyznaję, miałam na oku oryginalny BookTok Journal, którego wersji jest już mega dużo. 

Miękkie, twarde okładki, od 25 do 1000 pozycji, różne wersje kolorystyczne, różne wersje gatunkowe, różne wielkości samego pamiętnika. Na co potrzebujesz, kupujesz. Ale! Jeśli mam być szczera to właśnie ten pamiętnik, choć tak bardzo rozpowszechniony na TikToku (i nie tylko!)  odrzucił mnie jako pierwszy. Po prostu nie jest on szyty pode mnie. Idealny dla osób robiących TikToki, ale nie dla kogoś kto będzie używać BookToka do recenzowania i śledzenia przeczytanych fanfików i książek.

Dokładnie tak. Mam zamiar wziąć się za to, co czytam, zrecenzować swoje ulubione fanfiki, w pierwszej kolejności te które pamiętam. A potem po ponownym przeczytaniu lub przypomnieniu sobie o czym dany fanfik jest, dodaniu go do mojego BookToka. Dlatego wzięłam wersję na 500 pozycji. Obecnie lista tytułów, które wpiszę do tej książki przekracza już ponad 150! 

Czy dodam tam książki, które przeczytałam? Podejrzewam, żeby nie robić sobie miszmaszu w pamiętniku kupię za jakiś czas pamiętnik tylko pod książkowe niefanfikowe tytuły. A że fanfików mam obecnie przeczytanych kilkaset (jeśli nie więcej) zacznę wpisywanie od nich.

Na plus jest fakt, że BookToka dostałam już 10 sierpnia, a od 14 sierpnia mam dwa tygodnie urlopu. Nie planowałam nigdzie wyjeżdżać w tym roku dlatego podejrzewam że skupię się na wypełnianiu pamiętnika pozycjami. Najciekawszym zadaniem będzie próba znalezienia idealnej grafiki czy też arta, który zilustruje fanfika, jeśli takowy nie posiada własnego. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pet Project by Caeria (SS/HG) - najlepszy fanfik? Aktualizacja 02.03.2018r

Off topic: Życie na słodko - czyli moje ulubione cukierki w kilku smakowych wydaniach!

Snape: A Definitive Reading by Lorrie Kim