To be a Slytherin autorstwa Morgana Deryn - mega długi fanfik!

zdjęcie ilustracyjne

To be a Slytherin. 
Być Ślizgonem.

O fanfiku słyszałam już wcześniej, miałam go zapisany na czytniku od paru ładnych miesięcy, ale jakoś nigdy nie chciało mi się go czytać. Teraz, po ponownym "odnalezieniu" na ff.net tego fanfika postanowiłam zabrać się w końcu za tego kolosa, który jest nadal aktualizowany! Ostatnia aktualizacja była wczoraj.

W chwili obecnej (07.06.2018r) fanfik ma 2633 strony (czytnik) 1569 strony (plik PDF). Istny gigant. Pamiętam ile mi zajęło przeczytanie fanfika o Doktorze Housie, który ma około 1200 stron i wiem że ten czas mogę spokojnie podwoić jeśli nawet nie pomnożyć razy 5! 
Ale to nie wszystko. Ten fanfik ma sequel pt: Severity, który jest wciąż pisany. Jeśli będzie on w połowie tak długi jak To be a Slytherin, to będzie ogromne dzieło. 

Dziwi mnie za to fakt, że dla tego fanfika nie mogę znaleźć żadnych artów. Nie znalazłam ani jednego, chociaż szukałam gdzie się tylko dało. 
Według mnie to wielka szkoda, bo historia ma ponad 6 tysięcy recenzji, ponad 3 tysiące polubień i prawie tyle samo tą historię śledzi, ale nikt dla tego fanfika nie stworzył cudownych dzieł ukazujących np. Lorene i Harry'ego. 

O czym jest To be a Slytherin?

Żeby Wam przybliżyć trochę historię. 
Jest to alternatywne uniwersum. Harry ma siostrę Lorenę. Gdy oboje trafiają do Hogwartu, Harry zgodnie z fabułą w książkach trafia do Gryfindoru, a Lorena do Slytherinu. 
Wiele sytuacji jest pokazanych z perspektywy Loreny i jej reakcji na te sytuacje. 

Tak jak np. Harry i Ron biegnący na pomoc Hermionie gdy ta zostaje zaskoczona przez trolla w łazience w pierwszym roku. 
Loreny tam przy tej konfrontacji nie ma, ale gdy się dowiaduje co Harry zrobił, sprowadza go na ziemię i to w dość matczyny sposób. Może się to wydawać dziwne, ale gdy tą konkretną scenę przeczytacie, dowiecie się co mam dokładnie na myśli. Ona się po prostu o niego troszczy.

Jej relacja z Severusem Snapem też jest bardzo ciekawie ukazana. Słynna scena pierwszego dnia na lekcji eliksirów. Powiem tak, to trzeba przeczytać. Choćby tylko ten jeden moment. Autorka świetnie wplata Lorenę w całą dobrze nam znaną fabułę Harry'ego Pottera.

W tym fanfiku występuje jeszcze jedna oryginalna postać Amity Raincrow, która z tego co mi wiadomo jest niewidoma i jest mugolką. Jaka jest jej rola w tym uniwersum? Nie wiem. Wiem na pewno, że ona i Snape mają dużą rolę w sequelu, bo jeśli dobrze czytam opis to w Severity historia skupią się w dużej mierze na Amity i Severusie.

Osobiście nie jestem wcale daleko, bo dopiero na 151 stronie. Jeszcze długa droga do końca. 
Fanfika będę czytać na raty, bo jeśli się zaczytam to ciężko mnie będzie oderwać. Mogłabym go skończyć w mniej niż tydzień, ale wtedy musiałabym poświęcić mu z 8-10 godzin dziennie, nie chodzić do pracy, nie sprzątać, nie wychodzić z psem. 
Niestety to nie są już te lata, kiedy skończył się rok szkolny i można było w wakacje czytać tak długo jak się chciało.

Czy polecam tego fanfika?

Za wcześnie jest mi oceniać. Mogę go polecić, owszem, ale nie mogę powiedzieć, że przypadnie Wam on do gustu, kiedy sama nie wiem czy mi się podoba w 100%.
Jak na razie jest dobrze i czyta się go przyjemnie. Widać, że autorka ma przemyślany plan co do fabuły, postaci i ogólnie całej historii. 

Oryginalna postać, którą jest Lorena jest wyrazista, ma swój charakter, potrafi się porozumieć nie tylko ze ślizgonami ale i z gryfonami. Ma też temperament, który dość często pakuje ją w kłopoty. 
Amity jest dla mnie, jak na razie, jedną wielką zagadką.

Czy jest wersja polska tego fanfika?

Nie ma i nie wiem czy kiedykolwiek będzie. Ktoś musiałby poświęcić z dobry rok lub dwa, żeby to na spokojnie przetłumaczyć. 

Gdzie mogę przeczytać To be a Slytherin?

To be a Slytherin - fanfiction.net

Severity (sequel) - fanfiction.net