Off topic: Nowy lokator w moim pokoju! Czyli jak "kupiłam" chomika syryjskiego długowłosego.

Praca w kiosku ma swoje uroki jak i wady. 
Z jakiś tydzień nie było kompletnie ludzi, totalne nudy, więc postanowiłam poprzeglądać portal OLX i natrafiłam na ofertę sprzedaży chomików syryjskich długowłosych. 
Zanim jednak się z tą panią skontaktowałam, musiałam się bardzo dobrze zastanowić czy chcę brać pod swoje skrzydła chomika.

Chomiki długowłose jest bardzo ciężko dostać w sklepie zoologicznym, tak więc ta oferta bardzo mnie ucieszyła. 

Wczoraj wysłałam zapytanie czy ma jeszcze samczyka, kiedy odpowiedź przyszła twierdząca, umówiłam się na odbiór dzisiaj.

Z całego miotu jaki ta pani miała został jej samczyk i samiczka.
Ja wybrałam samczyka, bo w swojej "długiej" historii życia miała więcej szczęścia do samczyków niż do samiczek. To znaczy, że samczyki dawały mi się łatwiej oswoić od samiczek. Dlaczego? Nie wiem. Może taki już mój urok :P 

Swojego odebrałam dzisiaj. Zapłaciłam za niego mało, bo tylko 6 zł. Symboliczna cena. Więcej przyszła mnie klatka, poidełko, jedzenie, trociny. (jakbym wiedziała, że kiedyś jeszcze będę mieć chomika, to bym swojej starej klatki nie wyrzucała)

A o to i jak wygląda:



Chomiczek teraz śpi w kącie. Kiedy się zbliżam to się nie budzi, ale jeśli zacznę majstrować przy klatce, to zgrzyta zębami, więc wiem że się boi. Dzisiaj dam mu spokój. Niech się oswoi z nową sytuacją, domem i moim głosem. 
Będę go też mieć na oku i patrzeć czy je i pije. 
Dlaczego?
Chomiczek widać, że jest bardzo młody, a ja już niestety nie pamiętam jak młodo chomiki mogą być "odstawione" od matki i zaczną jeść samodzielnie. Ale widziałam, że chomik był ze swoją chomiczą siostrą w osobnej klatce, więc jeść i pić same musiały. 

Jak go nazwałam?

Proszę, nie śmiejcie się ze mnie. Wiem, że kolor futra kompletnie do tego imienia nie pasuje, ale dałam mu na imię SEVERUS.
Tak wiem, lame. Ale jestem tak ogromną fanką tej postaci, że nie mogłam się powstrzymać.

Tak więc SEVERUSIE witaj w swoim nowym domu*.

* I tak, kolor kuwety specjalnie wzięłam zielony :-) Wszak jest on ze Slytherinu.

AKTUALIZACJA 12.05.2018r

Chomiczek je sam, ma apetyt, martwi mnie tylko to, że nie chce pić wody z poidełka, dlatego dałam do porcelanowej miski trochę wody i zobaczę czy będzie ją pić sam. Nie mogę pozwolić aby się odwodnił. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pet Project by Caeria (SS/HG) - najlepszy fanfik? Aktualizacja 02.03.2018r

Off topic: Życie na słodko - czyli moje ulubione cukierki w kilku smakowych wydaniach!

Snape: A Definitive Reading by Lorrie Kim