Podręczniki z Hogwartu - króciutka recenzja

Po przeczytaniu wszystkich trzech książek czyli Baśnie Barda Beedle'a, Quidditch przez wieki i fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, dochodzę do wniosku, że był to jeden z lepszych zakupów ostatnich miesięcy.

Książki, poza opisem zwierząt, quidditcha czy baśni posiadają śliczne ryciny, które dodają im takiego - jak by to określić - starodawnego ducha. Jednakże są wydrukowane na białym gładkim papierze i to, niestety, daje strasznie sterylny wygląd. 

Baśnie Barda Beedle'a.
Nie chcę się tutaj rozpisywać o każdej baśni z osobna. Mogę napisać tyle że są ciekawe, w szczególności ta ostatnia, o której mowa jest również w filmie i sadze Harry'ego Pottera. Komentarz Dumbledora daje dokładniejsze spojrzenie na samą baśń i jej znaczenie. Wszystkie dopełniają bardzo fajne ryciny, co pozwala na wyobrażenie sobie tychże baśni o wiele dokładniej.

Quidditch przez wieki.
Książka typowo szkolna. Przedstawia historię Quidditcha, jak ten sport się zmieniał przez wieki, jak powstał złoty znicz i co używano zanim go wynaleziono. 
Możemy dowiedzieć się jak doszło do tego, że np. obręcze mają taki wygląd a nie inny i jak wyglądały przed zmianami. Są opisane niektóre miotły w tym poprzednik Nimbusa 2000. 
Można też się dowiedzieć i zobaczyć na rysunku wizualizację zaklęcia, które powoduje, że graczy jak i zwykłych użytkowników mioteł nie bolą, obrazowo mówiąc, tyłki z siedzenia na miotle przez wiele godzin. To samo tyczy się sztuczek. Są opisane i możemy się dowiedzieć kto jest autorem takiej sztuczki a nie innej.

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć.
Również książka typowo szkolna. Opisane są w niej zwierzęta magiczne i to jak mugole je często mylili co pozwoliło na powstanie wielu legend o tych zwierzętach w mugolskiej historii. 
Jest tam opisanych wiele stworzeń, także tych których jeszcze nigdy nie widzieliśmy w żadnym z filmów Harry'ego Pottera czy z Fantastycznych Zwierząt. Ale kto wie, może drugą część Fantastycznych Zwierząt ukaże nam je na ekranie. Są oczywiście rysunki wielu z nich, ale nie wszystkich. Daje to jednak fajny efekt.
Dodatkowo w książce jest trochę historii o prawach zwierząt i istot magicznych i to które z nich się zalicza do istot rozumnych a które nie. 
Ciekawy kawałek historii. 

Książki są warte swojej ceny. Nie trzeba za nie dużo płacić, ale każdy grosz się liczy, gdyż cała suma ze sprzedaży idzie na cele charytatywne. Fundacja Red Nose i Lumos otrzymują odpowiednią część pieniędzy z danej ceny sprzedaży. W każdej z książek są zawarte informacje na ten temat. Czym zajmują się dane fundacje i ile każda z nich otrzyma pieniędzy ze sprzedaży książek.
Owszem, nie wszystkim te książki się spodobają. Niektórym z Was mogą się one wydać dość suche, zbyt naukowe. 

Teraz zabieram się za czytanie Harry'ego Pottera i Kamienia Filozoficznego. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pet Project by Caeria (SS/HG) - najlepszy fanfik? Aktualizacja 02.03.2018r

Off topic: Życie na słodko - czyli moje ulubione cukierki w kilku smakowych wydaniach!

Snape: A Definitive Reading by Lorrie Kim